09.05.2006 :: 17:39
O apostołach: Pijta, palta, a-po-stołach nie rzygajta. O dziewannie: Dzie-wanna, bo będę rzygał. O Jacusiu: Ja-coś tu wódki nie widzę. O Jabłonce: Miałam ci ja-błonkę. O rannych pantoflach: Leży zakrwawiony facet na łóżku, a pod łóżkiem ranne pantofle. O naleśniku: Na-leśniku drzewo leży. O paltociku: Pal, to Ci kurwa płuca zgniją. O orzeszku: O żesz kur..., jak cię. O romantyzmie: Roman tyż mnie dziecko zrobił. O Magdzie: Ma gdzie ale nie ma z kim. O tekturze: Te, która godzina? O Leszku: Leż kurwa spokojnie. O Napoleonie: Nopol Leon, bo zimno. (albo): Ona po Leonie ma dwójkę dzieci. O powidłach: Po widłach są dziury w plecach... O Iruchnie: Odprowadzę i ruchnę. O dźwigu: Dźwi gówniarzu zamknij? O panterze: Pan tera wysiada. O żabie: Zabierz pan te łapska! O śledziu, panterze i puszczy: Śledź pan tera żonę, bo się puszcza. O zarażonej: Ubieraj się zara żona wraca!