23.10.2010 :: 17:36
Co dziennie wyobrażam sobie dzień w którym patrząc mu w oczy mówię TAK. Niebo wtedy jest takie jasne, jego oczy bardziej zielone niż zwykle.. Na sobie mam białą sukienkę. I juz wtedy była bym na zawsze jego a on mój. Te myśli bolą tak bardzo a jednocześnie sprawiają mi tak wielką przyjemność. Uwielbiam budzić się rano pamiętając że znów mi sie śnił. Tak łatwo sie zakochać a tak trudno to wyrazić. Nigdy, nigdy nie będziemy razem tak jak ja bym tego chciała, zawsze będe drugą mało ważną istotą w jego życiu. Będe wtedy kiedy nie ma jej. Oddałam Mu serce, dusze i sny. Każdego dnia proszę życie o szanse.