11.02.2005 :: 18:29
wszystko mi sie pokręciło właśnie wróciłam od Jurka i po prostu nie mogłam sie powstrzymać żeby go nie pocałować...i stało sie całowaliśmy sie fajnie było (nowe przezycie pocałunki w szpitalu hehe) nie wiedziałam ze ja az tak go lubie ten pocałunek smakował lepiej niz ten w szkole po meczu hehe... dostrzegłam w komentarzach ze uwazacie mnie za puszczalską... to nie prawda!!! ja z Mateuszem sie spotykam prawie co dzien i to nie był nasz pierwszy raz... dobrze nam tak jak jest on ma swoje zycie i ja mam swoje a to co sie po mniędzy nami dzieje to tylko nie wiem chwila relaksu i łączą nas tylko te noce taka prawda... a co do jurka to naprawde przystojny gość ktory sie we mnie buja dlaczego nie miałabym poznac jak to jest być akurat z nim ? no nie wiem musze sie koniecznie nad tym zastanowic bo nie brałam takiej opcji pod uwage....