05.05.2005 :: 15:32
A wiec zacznijmy od początku... ja i moja kolezanka jako 2 najlepsze ze szkoły dostałysmy stypendium naukowe tzn wyjazd na rok do Londynu (teraz tu mieszkam). mieszkam w Lądynie i zostane tu juz na stałe... bo stało sie cos nie wybaczalnego , rodzice by mi tego nie wybaczyli... Przyjechałam tu 4 miesiące temu... zapowiadało sie naprawde ciekawie, nowi znajomi, przyjaciele ,modne ciuchy, przystojni faceci, imprezki do rana ja na samym początku zawaliłam cała sprawe.. na jednej z takich imprez poznałam Majka chłopaka 6 lat starszego ode mnie... świadomie (bo pjana nie byłam) poszłam z nim do łóżka... nie jedna dziewczyna mi do tej pory zazdrosci, usiedliłam go jestem w 4 miesiacu ciązy... a zaczeło sie zwykłymi mdłościami, zawrotami głowy poszłam do lekarza Dr Luizy Mondgomery a ta obejzała mnie zbadała i zrobiła USG po czym oznajmiła - De Fueo esperanto de mucheras muciacias in de lutersand et mama--jest pani w ciązy gratulacje w październiku zostanie pani matką!-dla mnie zabrzmiało to jak wyrok... musiałam przeciez powiedzieć Majkowi ze bedzie ojcem... wiec powiedziałam... -jak mogło sie to stać?- usłyszałam (przetłumaczyłam szkoda pisac nie przetłumaczone) ale wszystko przebiega pomyślnie, chodze do doktora a brzuszek mi nieźle urusł... Majk pracuje w firmie swojego ojca a ja całymi dniami leze lub czytam książkiw naszym nowym wspólnym mieszkanku... ale dalej nie moge uwierzyc jak mogłam tak wpaść!! JAK POWIEDZIEC RODZICOM ? PRZECIEZ JESTEM NIEPEŁNOLETNIA...